Kasiu, przybywaj, ja takiej pomocy nie odmawiam nigdy jak towarzystwo! I to dobre :)
Zbierają się we mnie te stresy i gromadzą.. generalnie się cieszę, że jeździ robi co kocha, a jednocześnie później czy może wcześniej uda się nam za to żyć na normalnym poziomie. No i przecież Farben ma być na łikendy w domu, jak dotychczas tak jest więc, nie ma na co narzekać, ale rozsadza mnie ta tęsknota i ona tak mocno dołuje a jednocześnie urzeczywistnia miłość, daje ją poczuć namacalnie , przypomina jaka ona jest.. że czasem cierpieć przystoi.
