Właśnie takie chwile z najbliższym dają nam powera,jego slowa,wsparcie,wiemy ze nie jesteśmy same:)
dużo siły
Dolina Racławki, dwa lata temu dokładnie na tej ławce siedziałam i karmiłam piersią małego Marcelego. Teraz Marceli siedzi na niej sam. Bardzo podoba mu się podróżowanie, szlajanie się po szlakach, zbieranie coraz to nowszych odmian pif pafów z patyków i kijów. Coraz większy progress mowy, coraz więcej zębów w buzi - przez co znów mniej je, gryźć nie chce niczego :/ trudno mi czasem uwierzyć, że jest tak już chłopcem a nie niemowlakiem, w swoim łóżku zajmuje naprawdę dużo miejsca.. o grzeczności raczej się nie dyskutuje, jest przemądrzałym łobuzem, nic nie poradzę..Antoni, na niego też nic nie poradzę..sama ze sobą sobie nie radzę, kiedy zarywam kolejną noc, nie śpię nawet godziny a wstaję o 4-tej. I co z tego, że o 9-tej rano mam już posprzątane, ugotowane, poprane, dzieci nakarmione, włosy umyte i wysuszone..co robić z resztą dnia, co robić kiedy mięśnie odmawiają posłuszeństwa, kiedy powieki na zapałkach. Żal ukrócać sobie dnia, wieczorem sączymy nowe smaki piwnych trunków, kolekcjonujemy butelki w altanie. Siedzimy i spekulujemy, siedzimy i jesteśmy sobie bliscy. Wbrew własnemu ogranizmowi ale przy ciepłocie drugiej dłoni, wsparciu o klatkę i o stłumionym szumie płynącej w niej krwi, dudniącym sercu - słyszeć to okazuje się być największą przyjemnością pomimo upartego zmęczenia. Jak wiele umyka kiedy zbyt wiele czasu razem - abstrakcja o której każdy z nas wie. Doceniamy dopiero gdy tracimy. Ja tracę na kilka dni w tygodniu.. wraca do mnie szczęście na weekendy. Teraz szczęście w nieszczęściu tydzień był nasz, podskórnie jednak czuję, że na tym koniec i to też jest szczęściem w nieszczęściu..
A tu takie bliżej naszym klimatom, najlepsze ostatnie skundy klipu..
https://www.youtube.com/watch?v=vsEJxH...
Właśnie takie chwile z najbliższym dają nam powera,jego slowa,wsparcie,wiemy ze nie jesteśmy same:)
dużo siły
|