Ćwiczyłam cały tydzień, trening skalpel na zmianę z killerem, oprócz tego spacer raz biegałam, ciągle kontroluję mięśnie nawet podczas chodzenia, weszło mi to w nawyk. Przez cały dzień ciągle jem, ale po dwa kęsy trzy, ciagle jestem "najedzona", dużo piję, nie jadam ziemniaków, chleba, nie słodzę ( to w sumie od pół roku), bardzo dużo daje mi ćwiczenie i nie jedzenie po 18tej.
