Hej dziewczyny dawno tutaj nie pisałam ,ale jakoś nie miałam weny i czasu:) Co u mnie się wydarzyło? hmm więc mój synek Piotruś skończył dzisiaj równo 7 miesięcy duży chłopczyk z niego waży ponad 10 kilo :),sam już siedzi ,ma jednego ząbka :Pjest wesołym dzieckiem :)Ale nie tylko o tym chciałam napisać...;/ A więc mam syna z bardzo nie odpowiedzialnym facetem -jest alkocholikiem od czasu do czasu bierze narkotyki tego sie dowiedziałam całkiem nie dawno;/Próbowałam z nim jakoś zyć pare razy się schodzilismy ,rozchodzilismy i tak w kółko...pare razy mnie uderzył :(ale ja i tak mu wybaczyłam myślałam ze sie zmieni,ale on potrafił składac tylko ładne obietnice :(Po porodzie zamieszkał u mnie miałam cesarke i było mi cięzko wstac i zrobić niektore czynnosci wiecie jak to jest ...a on mi prawie nie pomagał przy małym jak prosiłam ,żeby wstał w nocy i on sie nim zajał chociaz przez tydzien zebym mogła wydobrzec to on nie ,powiedział ze ja mam wstawac i robic mleko a on tylko nakarmi no szok:(co to za facet...ciagle pił znikał na pare dni bo tak melanżował ... I własnie teraz znowu zniknał nie było go ponad 2 tygodnie . i powiedzialm sobie KONIEC ! ile można !z takim człowiekiem nie da się zyć w spokoju ,wkoncu zadzwonił powiedział ze jest w szpitalu bo go pobili, ale oczywiscie przez 4 dni non stop pił zasłuzył na swoje . wcale mu nie wspulczuje !jak on mnie mogł bić to niech teraz wie jak ja sie czułam:(.Przed chwila zadzwonił i oznajmił ze wszyje sobie tą wszywke zeby nie pić...nakoniec sie pyta czy dam mu małego ja powiedziałam ze teraz nie bo on ma duzo leków itp (synek 2 tyg leżał w szpitalu) to on do mnie z tekstem ,że spotkamy się w sądzie ! ja mu nie zabraniam widywania sie ,ale nie teraz on jest po szpitalu mógl by zrozumiec ..ehh...czy on może mi ograniczyć prawa czy coś?jestem załamana mam dość tego palanta tak mi życie zepsuł swoja osobą ,że niedługo trafie do choroszczy:( Oj się rozpisałam ale musiałam się wyżalić ,co wy o tym wszystkim sądzicie ?:(miłego dnia :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
Raczej to Ty możesz jemu odebrać prawa. Do widzeń również. Ale musisz mieć świadków. Jeśli zgłaszałaś na policję że Cię pobił to masz już dowód. Jeśli nie, to szkoda.
Generalnie jestem zdania, że z takiego człowieka nic już nie będzie. Jedyne co może zrobić to zmarnować Ci syna. Bo oczywiście będzie mu dawał alkohol, jeśli nie teraz w buteleczce ze smoczkiem, to w przyszłości na pewno. A dzieko będzie miało obraz mężczyzny nieroba, który znika na długi czas i ma do tego prawo, kobieta to akceptuje. Pamiętaj, że dzieci biorą przykład z otoczenia i uczą się postępować tak samo.
Nie panikuj, wywal go z domu i walcz w sądzie o odebranie mu praw. Chroń przede wszystkim dziecko.
Takie jest moje zdanie, powodzenia!
Trzymaj się od niego jak najdalej. Skoro z niego taki typ to pewnie i kartotekę ma ładną... Zgłoś na policję że Was nęka, że dziecko chore że boisz się, że już zdarzało się bicie w domu. Oni to zarejestrują a to przyda się w sądzie. Potem złóż pozew o wyłączność praw rodzicielskich. Mam nadzieję że masz albo stałą pracę, albo mieszkanie albo jakikolwiek stały dochód. Bez tego możesz sama sobie narobić problemów bo sąd uzna że Ty również nie jesteś zdolna do opieki nad dzieckiem. Nie wiem jak sąd na to zareaguje jeśli mieszkasz z rodzicami może będzie to plus dla Ciebie.
Jeśli nie stać Cię na prawnika to są różne instytucje które pomagają matką w takich sytuacjach. Nawet są prawnicy którzy pomogą Ci bezpłatnie.
Nie zgadzaj się na takie życie i na takie traktowanie bo to już nie chodzi o Ciebie a o Twojego synka. To on jest najważniejszy i musisz go chronić przed patologią i złem ze strony ojca.