W piątek wybrałam sie na dodatkowe usg do innego lekarza ktory powiedział mi,żę w moim brzuszku kryje sie dziewczynkaMój lekarz do 30 tc nie potrafił mi powiedzieć co bedziemy mieli synka czy córke a ten drugi od razuPowiedział mi,żę jest duża (1.5kg) i zdrowa!ciesze sie,że wszystko jest dobrze.
Jedno mnie tylko martwi... reakcja mojego P.
Owszem na początku mówiliśmy,żę fajnie byłoby mieć synka nawet mieliśmy dla niego wybrane imię Franek po jego dziadku ale przecież córeczka też jest jego!A ta jego zawiedziona mina gdy dowiedzieliśmy sie,żę bedzie dziewczynka...aż mnie serce scisneło....!W życiu bym sie nie spodziewała po nim takiej reakcji!!!
W domu jego rodziców nic nie lepiej...jak powiedzieliśmy im,że bedzie dziewczynka Hania to przyszły teściu stwierdził.żę jednak nie bedzie kontynuacj nazwiska a tesciowa,żę wszystkim rodzą sie dziewczynki i nam niestety też.MASAKRA JAKAŚ!
Dobrze żę z mojej strony wszyscy sie cieszą ,że bedzie dziewczynka. Mowią mi,że bedzie mi łatwiej z dziewczynką zwłasza,żę mój P dużo pracuje a chłopcu ojciec bardziej potrzebny.
Mam tylko nadzieje,żę jak malutka sie urodzi to moj zmieni do niej stosunek i pokocha ją calym sercem tak jak ja już Ją kocham!