nawet nie macie pojecia kobietki jak sie ciesze ze jestem juz w domu. w sobote wieczorem zglosilam sie na pogotowie z ogromnym bolem brzucha skierowano mnie do szpitala. na dzien dobry dostalam niezly op... od lekarza na oddziale potraktowal mnie jak jakas gowniare potem byalm faszerowana tabletkami po ktorych nie dosc dobrze sie czulam. gdy pytalam lekarza co mi wlasciwie jest nikt nie potrafil nic poowiedziec. kazdy tylko powtarzal ze wg procedury musze przelezec swoje. w karcie mialam wpisane ze zglosilam sie z krawieniem ktorego wcale nie bylo. personel poprostu brak slow. pielegniarka ktora nie miala pojecia jak podlaczyc ktg. najbardziej zalamala mnie rozmowa na wczorajszym obchodzie z moja pania doktor do ktorej chodze prywatnie a ktora akurat pracuje w tym szpitalu. najpierw probowalam pogadac z nia gdy miala dyzur o co w ogole chodzi na co mam te tabletki i w ogole ale skwitowala szybko ze nie ma czasu (mimo ze miala dyzur) i takie sa procedury. na obchodzie jak zapytalam sie kiedy moge wyjsc odpowiedziala mi ze moglam nie przychodzic "z byle czym" pow. jej ze gdybym wiedziala ze to nie bylo nic groznego to napewno bym nie przyjechala a ona mi na to ze kobiety w ciazy tak maja przesadzaja ze wszystkim. poprostu mnie zatkalo. zglosilam sie z ogromnym bolem na pogotowie gdzie myslalam ze poprostu mnie przebadaja stwierdza czy wszystko jest o.k i puszcza do domu w ogole nie bylam przygotowana na zostanie w szpitalu. dzisiaj mialam wyjsc o 11 a do 15 czekalam na usg bo albo nie bylo lekarza albo sprzetu. szpital poprostu tragiczny. teraz wiem przynajmniej ze mimo iz szpital jest na miejscu napewno nie bede tu rodzic wole jechac do innego miasta. zaluje tylko ze od poczatku ciazy chodze na wizyty prywatnie bo teraz moge powiedziec ze poprostu szkoda kasy.
Komentarze
(2009-03-25 22:23)
zgłoś nadużycie
(2009-03-25 22:42)
zgłoś nadużycie
(2009-03-26 09:53)
zgłoś nadużycie
(2009-03-26 09:53)
zgłoś nadużycie
(2009-03-26 12:21)
zgłoś nadużycie