Do mojego porodu jeszcze 31 dni.. według obliczeń natomiast z badań ginekologicznych moze to nastąpić szybciej.. i ta niewiadoma męczy mnie najbardziej :) mam częste skurcze w pachwinach i udach.. ból kręgosłupa.. jestem tym bardzo zmęczona.. brzuch coraz niżej..ale o tym już pisałam tylko że do tego doszła teraz ospałość.. wykańcza mnie ...czytam o porodach, o oznak rozpoczynającego sie porodu i tak na okrągło :) Dziś muszę iść po wyniki badań i zarejestrować sie na kolejna wizyte... jest jeden problem :) mam lenia :) Do tego jeszcze obiecałam pierożki :) mojemu P :) tylko że do dnia dzisiejszego nie dorobiłam się wałka :P i muszę sobie radzić :) butleką po winie :P:P:P a to nie lada wyczyn :) :) :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
oj zamiast robic to kup pierozki he he(jest wygodniej) ja bym tak zrobila:) A LENIA to tez mam....nic a nic mi sie niechce:( Jeszcze troszke i bedziesz z malenstwem:) Pozdrawiam:)