Ogólnie wszystko w porządku, tyle że lekarze boją się puścić nas do domu bo mały ma trochę podwyższona bilirubine - 11,7.
Mówią ze boją się ze dziś nas puszcza z takim poziomem a jutro może być już 15 i będzie problem. Wiadomo to dla dobra Kuby (bo taka padła ostateczna decyzja jeśli o imię chodzi :)) tyle ze denerwuje mnie takie marnowanie tych dni. Prosiłam żeby dali go pod lampy skoro się boją i zbija trochę te wyniki. Nie zrobią tego bo wynik bilirubiny jest za niski żeby zlecić fototerapie. Musze czekać do jutra, zobaczą jaki wynik i albo do domu albo pod lampy...
..... A ja tak strasznie tęsknię za Szymonem, już nie daje rady. Ostatni raz widziałam go w środę, chce go wkoncu przytulic!!! :((
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
Ta tęsknota za starszakiem, coś o tym wiem. To było najgorsze przeżycie zaraz po pierwszym porodzie ;P
Trzymam kciuki, szybko wychodźcie.
no tak...po co czytać skoro można zapytać. Cała ja;-) dopiero zauważyłam, że napisałaś na blogu.
Trzymam kciuki, żeby jutro Was wypuścili
Życze szybkiego powrotu do domu w takim razie .
Życze szybkiego powrotu do domu w takim razie .
Gratulacje i życzymy szybkiego powrotu do domku :)
Gratulacje wielkie przede wszystkim . Zgodz sie zeby Szymonek cie odwiedzil i np. powiedzcie mu ze po wyjsiu od mamy pojdzie z tata na lody to moze odwroci jego uwage od plakania. Piotrus mnie odwiedzal regularnie... Wiem co czujesz... Zdrowia zycze !!!