...nie jest łatwo ;) Trzeba byc mistrzem opanowania, cierpliwosci, organizacji i radzenia sobie w trudnych sytuacjach, a mimo to jest pięknie :)
Choc jest ich dwoje i tak wydaje mi sie, ze jest w tej łatwiej niz z pierwszym na tym etapie. Zdecyowanie mniej stresu, wiecej wiedzy. W tym tygodniu zrobiło sie troche bardziej hardkorowo. Mąż ma druga zmiane (od 14 do 2 w nocy) , Kuba od 18 do 22 płakał, uspokajał sie tylko na mooich rekach i to nie zawsze. Wyglądało to na kolki, dzis kupiłam krople , których uzywałam przy Szymonie - dziecko pieknie spi , nie ma ani płaczu ani prezenia sie. Wkoncu moge odpoczac wieczorem:) Oby tak juz zostało. Swoja droge jesli ktos ma problemy z kolka gorąco polecam krople Infacol :)
Szymon jakby wraz z przyjsciem na swiat brata "dojrzał". Przestał robic awantury o wszystko, jest spokojnieszy, jak widzi ze Kuba płacze całkowicie daje mi spokoj i nawet jelsi czegos chce czeka az uspokoje brata. W ciazy nauczyłam go zasypiania tylko ze mna, czasem trwało to nawet 40min. Prób oduczenia było kilka, kazda konczyła sie niepowodzeniem bo płakał tak długo poki sie nie poddalismy. Kilka dni temu tak poprostu połozyłam go, wyszłam, a on zasnał jakgdyby nigdy nic :) Dzis przed godz 20 , sam poprosił zebym zaprowadziła go do łozka :) Wkoncu zaczyna mowic, potrafi nazwac wiekszosc rzeczy. Narazie to tylko słowka, zadnych jeszcze nie łączy, ale wkoncu jestemy na dobrej drodze. w przyszły czwartek konczy dwa latka - moj sliczny słodki chłopczyk ;D
Kuba przybiera na wadze, ze szpitala wyszedł z waga 2440g, w tej chwili wazy 3900g. Pomijajac kolki , nie jest problemowym dzieckiem, albo spi albo oglada sobie wszystko dookoła :)
Czekam z niecierpliwoscia , kiedy troche podrosnie i miedzy nim a Szymonem bedzie tworzyła sie wiez. Juz teraz tak fajnie widziec jak starszy usmiecha sie do niego, robi "aku ku" albo głaszcze po głowce...
Kocham ich nad zycie !
widzisz nie jest tak tragicznie jak myslałas:) mi tez z 2 łatwiej niz z jednym:) chodz iwadomo sa gorsze dni:) buziaki dla słodkich maluszków:) Twoj konczy 2 latka moj roczek:)
Oj tak, nastawiona byłam na istny armagedon ;D :*
Ala slodkie zdjęcia, na pierwszym taki typowy "żółwik", pzrynajmniej mi noworodki przypominaja żółwika jak sie tak staraja utrzymać glowę i to czolo zmarszczone, ;)))
:) super chłopaki :)
|
|
