Trzymam kciuki kochana :* ano...takie to lezenie u nas w szpitalu, kazdy chce wyjsc jak najszybciej

Ostatnio miałam mocne bóle podbrzusza, i tylko tam. Jak się okazało, były to już skurcze, mała chciała wyjść szybciej na świat. Trafiłam do szpitala, dostałam 2 kroplówki z magnezem, po których 2 dni czułam metaliczny posmak w buzi i tone innych leków i kroplówek. W między czasie dowiedziałam się, że moja cholestaza daje już o sobie znać. No ale skurcze przeszły, cholestaza unormowana i jakoś z wielkim bólem mnie dziś wypuścili do domu.
Pobyt w szpitalu okazał się katorgą. Jedna ze współlokatorek pokoju, w wieku ok 20-22 lat codziennie pół nocy po zaśnięciu puszczała bąki a kolejne pół nocy chrapała. Po prostu modliłam się aby wyjść jak najszybciej i położyć się do własnego łóżka.
Teraz czeka mnie ostatnia wizyta u mojej pani ginekolog, umówienie terminu cesarki i koniec ciąży (oby szczęśliwie).
Trzymam kciuki kochana :* ano...takie to lezenie u nas w szpitalu, kazdy chce wyjsc jak najszybciej
Z cholestazą powinnaś byc stale monitorowana mnie polozyli w polowie 36 tygodnia z cholestaza... a bylam w szpitalu dopoki nie urodzilam.
bedzie dobrze juz koncowka blizutko:)
natalia22 ja o cholestazie wiem więcej niz nie jeden lekarz, już ją raz przechodziłam wiec i ja i mój lekarz prowadzący doskonale wiemy co robimy ;)
|