Byłam dzis u lekarza. Maja waży 4150 i chyba nie ma zamiaru sie zdecydować. Lekarz powiedział mi że nie zdziwi sie jak sie jeszcze raz dzis spotkamy. jak nie to we środe kolejne ktg i wizyta. Dziś miałam pierwszy porządny skurcz to sie popłakałam z bolu. Mogłoby się już zacząć, nawet teraz nawet zaraz. Szkoda, że Ł. teraz sobie odpoczywa u siebie, moglby chociaż raz na ktg pojsc ze mną i popatrzec jak się męcze.
no cóż. czekamy dalej.....
Trzymam kciuki,zeby jak najszybciej sie zaczelo....ja urodzilam w 42 tygodniu wiec wiem co czujesz,glowa do gory,juz niebawem bedziesz tulic malenstwo,powodzenia!!!pozdrawiam:)
jak ja wiem co czujesz...ja tez juz bym chciała byc po a tu nic....jutro ide na wizyte zobaczymy co powie;)
hejka ja tez czekalam:) myslalam ze juz zawsze bede chodzila w ciazy:) skonczylo sie wywolywanniem:) powodzenia zycze i trzymamkciuki. Napisz juz jak urodzisz
|
|
