Mojego ukochanego skarba poznałam w czerwcu, w lipcu już byliśmy razem, całe wakacje spędziliśmy ze sobą, przegadując całe noce. Ja potem odsypiałam do godziny 14, a misiu od 7 rano pracował, nigdy skarbuś nienarzekał, że jest zmęczony.
Mimo 8lat różnicy po 3 miesiącach zaczeliśmy starać się o dziecko, pod koniec listopada się udało. Byłam przerażona, mimo, że byłam świadoma tego,że skoro sie staramy to ze którymś razem sie uda, ale niewiedziałam, że tak wcześnie ..
Teraz jestem w klasie maturalnej, przedemną jeszcze 3 egzaminy, jestem w 28 tygodniu ciąży, spodziewamy się syncia :) Jestem najszcześliwszą mamą na świecie! Mimo tych wszystkich obaw, strachu, że sobie nie poradzę to od kiedy tylko zobaczyłam mojego małego synka na USG to odrazu pokochałam go całym serduszkiem i wiedziałam, że podjełam dobrą decyzję. Mój narzeczony oświadczył mi się w lutym, w walentynki, w restauracji pełnej ludzi, kelner przyniósł mi pierścionek na tacce z lodami. Płakałam ze szczescia i płacze do dzis za każdym razem kiedy widzę moje maleństwo na USG i kiedy mój skarb się uśmiecha :)
Poświeciłam wiele ze swojej młodości, muszę dorosnąć bardzo szybko, ale wiem, że było warto bo mam teraz dwie najważniejsze osoby: mojego ukochanego Arturka i synka Oliwiera, na którego w niecierpliwością czekamy;)
MAMUŚKI nie bójcie się ryzykować, nawet jeżeli zaszłyście wcześnie w ciąże to dacie radze, nie odrzucajcie dziecka bo to jest cząstka was, bedziecie nosić pod waszym sercem to maleństwo, a jego krew będzie waszą :)