Kocham patrzec na postepy mojego maluszka... wydaje mi sie to wszystko takie... smieszne. Jest przeciez taka mala, az nie chce sie wierzyc, ze taka silna i madra... Ostatnio zaslanialam ja kolderka, a potem odslanialam i mowilam "Akuku!!" a mala sie smiala :)) Kiedy przestalam sama wziela w raczki kolderke i zaczela sie przykrywac, odkrywac i usmiechac. Myslalam, ze to przypadek, wiec zrobilam to samo drugiego dnia i znowu zalapala:)) Jakie madre to moje malenstwo!!
Bierze juz grzechotke w raczke, odwraca sie z brzuszka na plecki i na odwrot... czego nowego sie teraz nauczy?? :))