Gratuluję!
8 marca Dzień kobiet, dzień jak każdy inny, mój M. Był w domu więc postanowiłam posłać dla malutkiej łóżeczko, wywietrzyć wózeczek bo pachniał nowością no a w końcu 20 marzec nie daleko bo wtedy jest termin porodu ;-) po skończonej pracy chwila na odpoczynek choć byłam przez cały ranek jakaś rozdrażniona to dałam rade.Godzina 14 mój M. Mówi co masz takie mokre spodnie poszłam do łazienki i okazało się że to wody mi odchodzą,spodnie były coraz bardziej mokre,mama mówi szybko do szpitala,a co mój M.poszedł robić? Poszedł się ogolić by jakoś wyglądać:-) torba naszczęście spakowana bóli zero,pojechaliśmy do szpitala rozwarcie 2cm wody odeszły. Położyli mnie do szpitala o godz. 20 podali mi antybiotyk profilaktycznie bo jak wody odeszły a poród nie zacznie się w przeciągu 6 godzin muszą podać antybiotyk bo dziecka wtedy nic już nie chroni. O godz. 21 zaczęły się delikatne skórcze o 23:15 były one co 5 min po zbadaniu wzieli mnie na porodówke. Zadzwoniłam do mamy że ide na porodówke a ona że dopiją kawę i przyjeżdżają. Na porodówce zrobili mi ktg rozwarcie było 7. Nie miałam znieczólenia ale było znośnie. 23:40 zaczęły się bóle parte i urodziłam o godz. 23:58 więc mała się wyrobiła na dzień kobiet. Tak szybko poszło że moj M. Z mamą nie zdążyli mąż wszedł jak mała leżała już na brzuchu ale może to i lepiej bo bardziej bym się stresowała. Tak na świat przyszła nasza córeczka oliwia waga 3460 i 56cm 10 punktów apgar. Ze szpitala wróciłyśmy dopiero we środę bo mała miała żółtaczkę i musiała się ponaświetlać ale już wszystko ok. Później załącze zdjęcie małej.
Pozdrawiam wszystkich, do przyszłych mam dacie radę.
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 13 z 13.
GRATULACJE :)