Oj, skąd ja to kochana znam..
Mój M.tak mnie dziś wpienił że nie wiem. Mówimy z mamą wyrzuć śmieci a on przy tym tyle się musiał nagadać że nie wiem,że czekamy tylko na niego że mamy do kosza parę metrów itp. wkurzyłam sie i powiedziałam że w takim razie ja robie koło siebie i dzieci a on sam koło siebie będzie sobie szykowa£ jedzenie prał itp. to mówi że pralka sama pierze ale ktoś do h... tam musiał brudy wsadzić. odbębni swoje w pracy przyjedzie do domu i chce mieć wolne a ja zapieprzam 24h na dobę przy dzieciach,dziś zauważyłam ile się schodzi z połorzeniem dzieci spać,obmyć przebrać bajke powiedzieć.Jak pracowałam to od pon do pt wstawałam o 5 do domu wraca£am o 18 zajmowałam się dzieckiem a w weekendy szkoła i jakoś wolnego się nie domaga£am. Musiałam się komuś wygadać,to dobry człowiek ale czasem mam mu ochotę przyłozyć
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
wiesz taki już nasz los;/ Ja doskonale to znam
i ja też to znam.... robie awanture i jakiś czas jest ok ;)