Ty to chociaz pierwszą porażkę zaliczyłaś, ja nawet nie zaczęłam :( Od poniedziałku, TEGO poniedziałku.
dziś nie było ćwiczeń.... nie było czasu, nawet 5 minut nie miałam dla siebie, co prawda teraz bym mogła, ale jeszcze czeka góra prania do wyprasowania.
Poza tym dziś ani siły ani chęci już.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
Jutro spróbuje i rano i wieczorem za to może mi sie uda. Dziecko śpi, wyprasowane, to mam chwilę w końcu usiąść, ba nawet małego drinka sobie zrobiłam! Wyrodna matka :D
Kamilka szalejesz z awatarami :D, po Mel B też zamierzam zrobic ,, program,, z Chodakowską, więc będę bardziej w temacie.
Hayden ja tez ograniczyłam do mini mini minimum słodycze, ale tęsknię za nimi... , a potrafiłam ich zjeść. Przed ciążą nic mnie nie ruszała, a teraz nie mogę zrzucić tych kg. Po porodzie poszło w tydzień około 7 i waga stanęła jak zaklęta
Jutro idę po grejpfruty i chrom.