Kumpel do niego dzwoni, M odbiera
K: Wpadnij na fajke
M: Nie chce mi sie
K: No wpadnij...
M: Nie moge bo Paula mi nie pozwoli, marudzi.
Że kurwa co? Pierwsze słyszę...
Następna rzecz, pisze do niego kumpel na fb
K: Masz jakąś fajke?
M: MARKA NIE MA JEST W PRACY
I znowu, CO?
Znalazł sobie kurwa ochronę...
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
Nie muszę rozmawiać, bo wiem czemu tak robi... Broni swoją własną dupę, proste :P
Skąd ja to znam. Nawet dziś, rozmawiał przez telefon z kolegą i mowi mu że chciał na podyplomowe studia iść, ale teraz jak jest Jasiek to ma tyle obowiązków,że nie da rady. No żesz qwa - on i obowiązki przy dziecku, mało się kanapką nie udławiłam.
bo faceci już tak mają...