Nie pocieszę Cię - z dnia na dzień będzie coraz gorzej :P
Ale dasz radę :)
Naiwna byłam... Od kilku dni nie wyrabiam. Nie umiem chodzić, wstać z łóżka to wcale. Nawet obrócić się z boku na bok to katorga. Skarpetek nawet nie próbuję sobie sama ubrać.
Kręgosłup wysiada, cała zresztą wysiadam. Marcel w nocy wierci się jak owsik, naciska na pęcherz i żółądek naraz.
Wyprawkę mamy już praktycznie całą prócz kosmetyków, wózka, wanienki i rzeczy dla mnie do szpitala :) Czekam z niecierpliwością na koniec lutego.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 11.
oj biedna ja mialam to szczescie ze do konca wszystko robilam tylko na noc mnie wszystko bolalo i sie ruszyc nie moglam .
mam to samo, jak chodzę jest oki ale jak się położę to by się dźwig przydał :D w nocy budzę się bo miały w pęcherz się wciska no i za każdym razem jak się chcę przekręcić na 2 bok xD ja też nie mam wózka jeszcze się zabieram za oglądanie ogłoszeń i na tym się kończy :)
No wiem co przerzywasz ja jestem już w 4 ciąży i to dopiero 20 tydzien a juz mam dosyc a do końca masakra zwariuje.Pozdrawiam
Będzie gorzej za jakieś hmmm 3 tyg będziesz jak słoń się już czuła :D heh uroki bycia w ciązy :D Piękny i wstrętny zarazem czas :D Jeszcze troszeczkę :) WYtrzymasz, bo wyjścia nie ma już :D
Nie chce nic mówić ale z dnia na dzień będzie coraz gorzej...
Przynajmniej u mnie tak bylo:)
Pod koniec to D. musiał mi pomagać wstać z łóżka nawet...:)
Ale Nasza córcia miała 4990g