Było ostatnio takie pytanie. Nie umiałam nic wymyśleć. Źle ze mną.
A jaka jest prawda? Największy plus mojego Marka... Kocha mnie zawsze taką, jaka jestem.
Gdy zaczęliśmy ze sobą być, ważyłam niecałe 60kg. Przez kolejny rok przytyło mi się 10kg... A on nadal patrzył na mnie tak samo. Teraz ważę 83... I co? Żadnej zmiany :)
Kocham go za to...
Plus mojego męża -to że zawsze jest przy mnie kiedy go potrzebuje (a jeśli być nie może )wspiera w każdym momenice ,za to że kocha mnie ponad wszystko ,że jest świetnym ojcem i dużo dużo jeszcze bym pisać mogłą :)
Najwiekszym plusem mojego męża jest to, że jest własnie MOIM mężem a nie męzem jakiejś innej kobiety:)) Zresztą jak znam zycie to żadna inna by z nim nie wytrzymała przez 12 lat:))
ja nie widziałam takiego pytania ;p
|
|
