bardzo źle sie czuje. Wczoraj nie mogłam spać, ponieważ bolał mnie brzuch. Dziś nie jest lepiej. Staram sie nie napinać, żeby w razie czego wszystko przebiegło szybciej. Mam nadzieje, że to już ostatnie takie bóle... że za chwile będzie już po wszystkim. Obserwuje i obserwuje. Pojutrze wizyta u gin. Zobaczymy czy będą jakieś postępy. No maleńka! come on :)