ojej,co jest kurde z tym MARCEM?!
same nieprzyjemności :/
mam nadzieje że piesiu się wylata i wróci :)))
mój tez niekiedy ma takie akcje,nie ma go 2dni a potem wraca jak by nigdy nic :)
A wraz z nią uciekł mój ukochany Lord :((( Tyle razem przeszliśmy jego 4 operacje na stawy, chodził ze mną do pracy jak pracowałam w sklepie zoologicznym. Na firmę też z nami jeździł! Wczoraj coś mu odbiło i uciekł pewnie za jakąś suczką poleciał, ale czemu nie wraca :((( jak jemu sie jeszcze coś stanie to już całkiem się zaryczę :(((( Tu mój ukochay śpioch padnięty po pracy!
ojej,co jest kurde z tym MARCEM?!
same nieprzyjemności :/
mam nadzieje że piesiu się wylata i wróci :)))
mój tez niekiedy ma takie akcje,nie ma go 2dni a potem wraca jak by nigdy nic :)
spokojnie wróci :) pamiętam jak moja żyła to zwiewała zawsze, a jak zobaczyła że ja wychodzę to za 10 minut szła już ze mną... to była psina... :)
zawsze wracała, tylko ze ona przeskakiwała przez wysokie ogrodzenie jak szła na spacer :D
Wróci :) Czuje wiosnę :)
Kurczę ja to się pozbierać nie mogę do tej pory po tym jak miesiąc temu zdechł nam pies, którgo mieliśmy 9 lat :( Teraz na każdym kroku nam go brakuje :( nie wiem co będzie jak zacznie się lato-sezon grilowy, kiedy to nasz piesior całymi dniami biegał po podwórzu, zawsze nie mogliśmy sie nadziwić ile on ma radochy z biegania za ptakami, motylami i generalnie wszystkim co się rusza :) Do końca zachowywał się jak szczeniak-jeśli chodzi o zabawę. On nam akurat nie uciekał, ale wcześniej mieliśmy sunię, która uwielbiała takie "wypady na miasto" czasem wracała po kilku dniach!!!
A wiosna, to juz całkiem całej zwierzynie odbija ;) Na pewno wróci. Nie martw się
wróci wróci :)
mój szamuś też tak zrobił, wiosna robi swoje...
na szczęście wrócił :*
wróci wróci :)
mój szamuś też tak zrobił, wiosna robi swoje...
na szczęście wrócił :*
|
i zadaj pierwsze pytanie!