Tak więc niepewna czy to co ostatnio czuję jest ruchem mojego Skarba - Kiełeczka ;) czy ruchem jelit i po półgodzinnej ciszy z brzuszka po zjedzeniu obiadku postanowiłam, że więcej denerwować się nie będę i zadzwoniłam do mojego ginekologa. Powiedziałam mu w czym rzecz, że zawsze czułam ruchy na dole, teraz czuję coś poniżej pępka, ale nie jestem pewna czy to nie wzdęcia, bo te też mam (niestety) i że stres jaki jest we mnie z tego powodu z pewnoscią Maleństwu nie pomaga. Kazał mi więc przyjechać, bo akurat dzisiaj przyjmuje w gabinecie. Pojechałam, powkurzałam się na jak zwykle wredne baby w rejestracji, postałam w poczekalni, bo pewnemu panu zachciało się siedzieć i nie zwracał uwagi na widoczny już mój brzuszek, przeczekałam spokojnie jak te wredne baby wpuszczają bez kolejki swoją koleżaneczkę i po wywołaniu weszłam do gabinetu. Mój doktorek zrobił mi USG i pokazał pięknie bijące serduszko ;) tak się ucieszyłam!!! I rzeczywiście, ruchy czuję poniżej pępka, bo Maluszek się obrócił i leży już ładnie główką w dół ;) Właśnie tam gdzie zazwyczaj czuję, ma nóżki. Kopaczek mój Kochany ;D Wyszłam z gabinetu uśmiechnięta, że hoho ;D Maluszek na USG się ruszał cały czas, ale łobuziak będzie. A w środę jedziemy na USG 3D, tzw. narządowe ;) Mamm nadzieję, że poznamy już płeć i że wszystko wyjdzie w porządku ;)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
O właśnie o to mi chodziło :) u mnie będzie dziewczynka :D
Niedobra leży jak jej się podoba, akurat teraz nóżki ma na samym dole a główkę gdzieś po boku blisko pępka :) kopie a jak dostanę kopniaczka do brzuch mi wyskakuje na chwilę w jednym miejscu a później wraca spowrótem :) he he śmiesznie to wygąda :D
I własnie po to, żeby się nie denerwować poszłam do lekarza. I żeby nie denerwować siebie i Maluszka, bo on czuje moje emocje. Jeszcze tyle stresów będzie miało jak przyjdzie na nasz kochany ;/ świat.
Pozdrawiam Mamusie ;)