Ruda pizda najlepsza
...bycia pełnowartościową kocicą. Pieszczotliwie mówię o niej "Ruda Pizda", mam nadzieję, że od jutra moje nastawienie do tej wrednej rudej pizdy się zmieni. Przydomek dostała jak zaczęła szczać gdzie popadnie. Chociaż głowę bym dała, że jej wyszukane miejsca są dobierane celowo... Najczęściej jest to nasza pościel - z jej powodu musieliśmy zakupić nowe wkłady, bo tamte mimo prania i czyszczenia nie dawały pożądanego rezultatu. Poduszka syna oberwała ze dwa razy, fotele, koce, narzuty, buty, ubrania - wszystko to dawała radę obsikać. Zaczęłam się zastanawiać czy ona pije wodę bo chce jej się pić, czy chce wyprodukować odpowiednią ilość moczu na zaplanowany dziś maraton szczania. Im bliżej ruji tym gorzej dla nas. Dlatego też więc po ponad dwóch latach od przygarnięcia Dżumy zdecydowaliśmy się na ten krok. O 17 wyjazd, o 17:30 zabieg, a o 18:30 zabieram ją do domu. Cytując Królika z Kubusia Puchatka "To już będzie zupełnie inny tygrys, taki do rany przyłóż tygrys" i tego się trzymamy.
Ta o wrednych oczyskach to Dżuma właśnie, białe świecidło obok to Hipis - kot dzielnie znoszący nastroje tej futrzastej pannicy oraz szarpanie Stacha. Dzisiaj się nawet z nią solidaryzuje - nic nie jedzą i nie piją.
Trzymajcie kciuki za powodzenie zabiegu!
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
Ale się uśmiałam :D hahaha :D
hahaha będziesz mieć 3 dni spokoju bo będzie spać ;) powodzenia
O jaaaaaaaaaaaaaa :) mysląlam że o tesciowej piszesz :p
Roślina
Nie rozumiem tego typu zabiegów.....