Dla większości czas radości, czas spędzania czasu z najbliższymi...dla mnie natomiast jest zawsze taka sama...smutna. Jak zawsze Święta Wielkanocne spędze sama. Mąż w Niemczech mama w Piasecznie u brata...Pewnie zapytacie dlaczego nie mogę tam jechać do nich...Jest to 120 km ode mnie brat ma trókę dzieci moja mama jego żona w nie dużym mieszkaniu. Nawet nie miałabym gdzie spać....Jest też rodzina męża...ale wiecie jak to jest.
Pogoda nie nastraja pozytywnie ale ja się nie dam!!!!!!!!!!!
Myślę o mężu niech wraca bo przecież Tesknie i starania czekają :P Nieststy jeszcze sobie poczekam (20.06.15). Zastanawiam sie kiedy będę sie cieszyć upragnioną ciążą...Znów to czekanie....
Mam nadzieje, że wy dziewczymy będziecie się cieszyć czasem z najbliższymi :)
Pozdrawiam Ciepło w tą mało pozytywną pogodę :)
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 13 z 13.
Kurcze,jak ja bym na miejscu Twojej mamy to przyjechałabym do Ciebie wiedząc,że jesteś sama...
Powodzenia w staraniach,trzymam kciuki.
To nie takie proste. Mama pojechała pomóc bratu. Pilnują wraz z Teściową brata dzieciaki (wiecie zamiast niani ) Teraz wypadła jej kolej. Ja rozumiem ją i brata... Jestem już dużą dzewczynką więc sobie poradzę. Moja bratowa jest pielęgniarką pracje w centrum onkolgii więc świątek piątek czy niedziela....brat ma własą firme od niedawna i jest na rozruchu...zapiernicza zlecenia (terminy gonią) Dzięki za miłe słowa :*