My mamy dobrą lekarkę i ona zaleca rozszerzanie diety po skończeniu 4 miesiecy - przy karmieniu mm. Amelka jest prześliczna i nie wygląda na niedożywioną. Rzeczywiście je malutko, bo mój Adaś zjada juz 180 ml wody + 6 miarek 5,6 razy dziennie i jeszcze mu mało. Wszystko zależy od dziecka. Moim zdaniem roszerzenie diety o owoce i warzywa nie utrudnia prtzybierania na wadze, a zapobiega anemii i alergiom. http://www.biomedical.pl/aktualnosci/karmienie-wylacznie-piersia-przez-pierwsze-pol-roku-niekoniecznie-korzystne-dla-dziecka-1905.html Z artykulu wynika, ze juz w czwartym miesiacu powinno sie rozszerzac diete, czyli jak dziecko skonczy 3 miesiace. Ja jednak mimo wszystko poczekam, az malz bedzie mial prawie 4.
Mieszkam w Uk i dzis mialam jedna z rutynowych wizyt poloznej.Amelka ma 15 tygodni .Przez ostatnie 2 m-ce przybrala na wadze tylko 1,100g troche malo..wiem.Od kilku dni podaje jej na noc pol miarki kleiku ryzowego do 120 ml mleka a w ciagu dnia mala dostaje jabluszko bez cukru Hipp-a okolo 1-2 lyzeczki/ladnie je z lyzeczki/.Na rozszerzenie diety /wczesniejsze/zdecydowalam sie bo pije w ciagu dnia mleko nawet co 4-5 godzin i tylko 120ml.Sprawia wrazenie ,ze nie jest glodna.Sypia dobrze jest pogodna i prawie zawsze usmiechnieta.Myslalam ,ze mnie juz nic w tym temacie nie zaskoczy ale sie mylilam...
Dowiedzialam sie,ze wg Swiatowej Organizacji Zdrowia nie powinnam Amelce rozszerzac diety do czasu ukonczenia przez nia 6 m-ca zycia!!/karmie mlekiem modyfikowanym /.Wg poloznej postepuje nierozsadnie bo narazam ja na wystapienie alergii.Podanie dziecku pol miareczki kleiku na noc jest wg niej przyczyna slabego apetytu w ciagu dnia/kleik podaje od kilku dni/.Prawda jest taka ,ze Amelka jedynie z kleikiem potrafi ,,wytutac,, 150 ml mleka co mnie cieszylo i bylo raczej dobra prognoza.
Pierwszy raz w zyciu cieszylam sie ,ze nie wladam dobrze angielskim bo babsko by uslyszalo ode mnie kilka zdan za duzo a pozniej bym zalowala ,ze dalam sie poniesc emocjom..
Zalecenie na pozegnanie -tylko mleko do 6 m-ca zycia i wciskac na sile ...Zapomniec o jabluszkach,obiadkach bo to tylko kuszenie marketingowcow.Dziecko do pol roku tego nie potrzebuje!!??Aaaa i herbatki koperkowe,rumiankowe tez odrzucic tylko woda...
Babsko zapowiedzialo sie na kolejna wizyte za 2 tygodnie ale po jej wyjsciu postanowilam ,ze poprosze o zmiane poloznej bo nastepnej takiej wizyty nie przezyje.
Przepraszam za panujacy we wpisie chaos ale wlasnie taki jest dzis stan mego umyslu:)
Na zdjeciu moja ,,niedozywiona,,Amelka.
Wszystkim Mamusiom zycze dobrej nocki:)