Od poniedziałku boli mnie głowa. Zakładam, że to nie zatrucie ani grypa gdyż wtedy czułabym się źle. A czuję się całkiem dobrze. Już nie mogę doczekać się porodu. Chciałabm mieć już to za sobą. Dziś mamwizytę u lekarza ale pewnie będzię to taka rutynowa wizyta. Sprawdzenie wagi, sprawdzenie wyników badań, badanie ginekologiczne, wypełnienie karty ciąży i tyl. Już mam prawie wszystkie rzeczy kupione dla małej Ewy oprócz wózka i wanienki.