Mam w sumie dziewczyny do was pytanie, obecnie nie pracuję i sytuacja u mnie jest taka, że nie posiadam ubezp.zdrowotnego.. jak to jest ze szpitalem? dobecnie jestem zarejestrowana w Urzedzię Pracy, lecz nie ubezp.mnie heee ponieważ miałam ciążę zagrożoną i nie byłam zdolna do podjęcia pracy, to jest w ogóle śmieszne...kazała mi iśc do Opieki Społecznej aby dowiedzieć się co dalej ...tam powiedziano mi, że każda kobieta w ciąży nie powinna się o to martwić gdyż jesteśmy pod ochroną w czasię porodu i połogu,więc nie pokryję żadnych kosztów. byłam przerażona jak to z tym jest ale w NFZ jest taka ustwa i faktycznie. ale sam fakt kiedy przyjdę do izby przyjęć i będę chciała już zostać w szpitalu martwie się o to czy poproszą mnie o książeczkę ubezpieczeniową. ale jak to będzie dowiem sie pewnie gdy znajdę się namiejscu, mam nadzieje, że mogę być spokojna.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 25.
no to fajnie, wiem, że mogą być głupie docinki, "że jak to?" he ale takie rzeczy niestety się zdarzają a ja zwolniłam się z poprzedniej pracy i po 3mcach zaszłam w ciążę.. gdybym wiedziała, że tak będzie przeczekałabym do tego czasu i oby powód byłby moim zwolnieniem l4;) z góry dzięki:)
Rika, ja też chodzę prywatnie do lekarza.. całe szczęście, że mój lekarz jest ordynatorem szpitala także jest poinformowany o mojej sytuacji
ja jedyne wytłumaczenie mam PANIE JA SIĘ UCZĘ!
A to że prywatnie to nikt nie musi wiedzieć :D
ja bylam zarejestrowana w UP przed zajsciem w ciaze i jak poszlam podpisac liste to pani mi powiedziala, ze jak bedzie cos zle sie dzialo, ze nie bede w stanie podjac pracy to mam przyniesc zwolnienie od lekarza i nic poza tym
ubezpieczyc sie mozesz ewentualnie u meza lub sama placic skladki i wtedy dostajesz taki kwitek, ze odprowadzasz skladki ;)
a co do ustawy to teoretycznie powinna funkcjonowac, ale roznie to bywa niestety... dobrze, ze Twoj lekarz jest ordynatorem :)