
Czy też nie raz macie tak, że nie wiecie co powiedzieć waszym dzieciom? Nie wiecie jak zareagować? Jak wytłumaczyć? Że nagle brakuje wam słów, a jedyne myśli które przychodzą, to takie że kiepska ze mnie mama?...
Mam tak bardzo często, a wczoraj wogole już brakowało słow na placu zabaw. Tłumaczyłam mojemu dziecku pewne rzeczy w tak skomplikowany sposób, że nagle widzę a siedząca niedaleko para się śmieje, wiedziałam że ze mnie
...
Najlepsze jest to, że zawsze później w domu kiedy analizuje okazuje się, że mogłam coś załatwić w bardzo prosty sposób, mogłam dać dziecku krótki komunikat, mogłam wytłumaczyć coś inaczej, lepiej, ale w danym momencie głowę miałam jak balon, i nie umiałam znaleźć słów...
Wspominam moja mamę (kiedy byłam mała) i myślę że miała nas 5, a zawsze umiała wszystko wytłumaczyć, pocieszyć, użyć odpowiednich słów, a ja mam jedną, i nieraz czuje jak mi się mózg gotuje kiedy mam jej coś wytłumaczyć. .. Potem myślę, że kiepska ze mnie mama...
Też tak macie?
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.

