Ożesz Ty .....aż mi ślinka cieknie jak czytam jakie pyszności będziesz robić...
I to wszystko z zasadą --''jak robić żeby się nie narobić'',,
Ach mam smaczka na roladę z pistacjami..
a my latamy po lekarzach. Jutro jedziemy na kontrolne badanie słuchu do Warszawy - przy takiej pogodzie pewnie nam się trochę zejdzie. 23 znów idziemy do rehabilitantki. Mały ma barki skierowane do przodu i stąd wszystkie jego problemy. Po 3 dniach rehabilitacji już widziałam dużą poprawę, zresztą nie tylko ja. Zobaczymy co powie rehabilitantka. Dziś lecę na zakupy. Pewnie nie ostatnie bo jak znam życie czegoś na pewno zapomnę. Wymyśliłam sobie potrawy zgodnie z zasadą :JAK ROBIĆ ŻEBY SIĘ NIE NAROBIĆ". Oto co upichcę: - paszteciki francuskie - bigosik - bo mąż nalega - sałatka jarzynowa - mąż będzie robił - rolada z kurczaka z pistacjami - pasztet - wołowina pieczona w piwie - rolada z ziemnaków w pieczarkami - flaczki z boczniaka - makowiec na cieście francuskim - szyszki z ryżu preparowanego, chyba że znajdę coś ciekawszego. Po południu wrzucę moją choineczkę i opowiem Wam jej historię.
Ożesz Ty .....aż mi ślinka cieknie jak czytam jakie pyszności będziesz robić...
I to wszystko z zasadą --''jak robić żeby się nie narobić'',,
Ach mam smaczka na roladę z pistacjami..
|
i zadaj pierwsze pytanie!