No po co? Wszystko prywatnie, a zuś zabiera mi 1/3 pensji. No może mniej nie wiem. Cały czas coś. Wkurza mnie to, że jestem ubezpieczona, a nie mogę z tego korzystać. Jedyne co to do neonatologa chodzimy raz w miesiącu państwowo. A jak zaję w ciążę to i tak będę chodzić do innego lekarza niż teraz, bo nie zamierzam rodzić tam gdzie miałam cc. Będę chodzić prywatnie do ordynator ginekologii. No ale cóż takie państwo. Tu chyba nigdy nie będzie lepiej. Neurolog - 70 zł Rehabilitacja - 100 zł miesięcznie Pediatra przy chorobie - 60 zł Zdrowie dziecka - bezcenne
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
totalnie się z Tobą zgodzę... państwowo raz że terminy masakryczne, dwa że specjaliści są do dupy, albo się nie przykładają.
nie macie w okolicy Ośrodka Wczesnej Interwencji? tam jest bezpłatna konsultacja neurologa,neurologopedy, bezpłatna rehabilitacja...
Oj to temat rzeka.... masakra-to jest za malo powiedziane. Mój tato ostatnio miał rwę kulszową-to jest taki ból, że chyba mozna to przyrównywać do porodu. Nie mógł sam się ruszyć, a na wizytę u neurologa kazali mu czakać 2 miesiące.... no i co??? Ten kto ma kasę pójdzie prywatnie i zapłaci 120 zł, no ale chyba nie na tym to wszystko polega...
Ja całą ciążę chodziłam prywatnie i tylko dlatego ją utrzymałam. Po doświadczeniach z pediatrami na kasę chorych wozimy Miśka prywatnie, bo nie ma sensu chodzić państwowo i podawać mu leki, które i tak nie działają. Jeszcze żaden lekarz pierwszego kontaktu nie zdiagnozował dobrze nawet jednej infekcji! Najlepiej podać antybiotyk na bakterie, czy wirusa-dla niech to przeciez wszystko jedno....