No i byłam u ginekologa. Oczywiscie okazało sie że owulacji nie ma. Na razie to nic strasznego bo 6 lat brałam tabletki i moj organizm ma sie nauczyc działac na nowo. Mam sie pojawic za 3 miesiące i jeśli wtedy nie bedzie owulacji zaczniemy działać . No i mamy sie do wrzesnia nie starac o malenstwo. Na razie musze sie nawitaminizowac :D