Gratulacje!! :) Ja tez nie wyobrazam sobie w najblizszym czasie ponownie zostac mama wiec doskonale Cie rozumiem :)
A co do szkoly.. Hm.. Po pierwsze i przede wszystkim taka krotka rozlaka dobrze wam obojgu zrobi.. I Małemu, ktory musi rozumiec, ze nie zawsze mama może byc obok, ale jesli jej nie ma to nic zlego sie niedzieje, bo na pewno szybko wroci :) i Ty rowniez powinnas czasami zajac sie soba, chocby dlatego, zeby nie panikowac i za duzo nie myslec za kazdym razem jak bedziesz wychodzi :))
A dla pocieszenia pomysl sobie o normalnie pracujacych mamach.. ja jestem w sądzie 5 dni w tygodniu, od rana od popoludnia, a dodatkowo raz w miesiacu musze na tydzien wyjechac do Krakowa.. I za kazdym razem przezywam juz kilka dni wczesniej, ze bede musiala zostawic Malego.. A co najlpesze za KAZDYm razem okazuje, ze Tomek swietnie sobie beze mnie radzil i nawet nie zauwazyl, ze mnie nie bylo :) Np wczoraj- nie wytrzymalam tak dlugi i wrocilam do domu wczesniej, po 5 dniach.. Oczekiwalam lzawego powitania, a Mały jak gdyby nigdy nic podszedl do mnie z ksiazeczka, pokazal na wróbla i zapytal " co to?" Ja mu na to, że ptaszek "ćwir, ćwir", a on przyjał do wiadomości, wrócił na kanapę dalej "czytać" :)