to kochana musisz sie oszczedzac teraz :* i gratuluje małej pipci w środku :)
Nie zdążyłam nawet napisać, że badania prenatalne, które miałam 24 lipca wyszły wporządku. 2 sierpnia zakrwawiłam, trafiłam do szpitala, okazało się, że krwiak jest dość duży już. Musiałam zostać. Dziś mnie wypuścili, ale mam bezwzględnie leżeć, bo niestety, mimo, że krwiak się podzielił na 2 mniejsze krwiaki, co oznacza, że się absorbują, to mimo wszystko jest zagrożenie i to bardzo duże. Jeżeli nie wchłoną się całkiem, tylko zostaną, to jeśli wytrwam jeszcze to mogę urodzić wcześniaczka. Boże, spraw, żebym donosiła tę ciążę :( Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Aha no i prawdopodobnie będzie córeczka :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
Dzięki :) mam nadzieję, że pipci ;) a tak na prawdę - nieważne. Najważniejsze teraz, żebym dotrwała, żebym donosiła :(
No chyba to jednak nie takie pewne co do córki u mnie ;)