Sto lat :*
Dziś mija rok jak meczyłam się na porodówce , o tej godzinie zaczeła się największa jazda ale dałam rade i o 00:37 synek był już na świecie. Szok jak ten rok szybko zleciał. Było dużo radości ale i też ciężkoch chwil , bezsilności i łez. Jaki jest mój synek cudnu ciągle się uśmiecha , umie się złościć , rozwija się po swojemu czyli wszystko na odwrót np. po co się przekręcać z plecków na brzuszek i odwrotnie skoro możbna od raz siadać , a po co raczkować można od razu chodzić i po co czekac do lipca można zacząc chodzić w maju. Urwis z niego zabawko go nie interesują ale za to piloty tv , komórki lapto o itp. to jak najbardziej. Nie wyobrażam sobie życia beż mojego szponciaka. Kocham go najbardziej na świecie. Pierwsze zdjęcie zostało zrobione w dzień wyjścia ze szpitala Drugie dwa tygodnie temu a ostatnie miesiąc temu komórką i dlatego takie nie ostre :)
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 14 z 14.
Wszystkiego najlepszego dla przystojniaka :*
Sto Lat:)Dużo zdrówka:)
Dziękujemy wszystkim za życzenia :) Pozdrawiamy serdecznie:)