To dbaj o maleńtwo żeby faktycznie za wczas nie pryszło na świat!!! odpoczywajcie i sie nie stresujcie!!! w szkole widze nie utrudniaja Ci przejscia do następnej klasy wiec bedzie dobrze!!! Trzymamy kciuki
No i pierwszy dzień w szkole załatwiony .;) Rozmawiałam z wychowawcą , zaproponował bym na czas mojej 2-miesięcznej nieobecności przepisywała notatki od koleżanek , a po powrocie zaliczyła co trzeba , ponoc indywidualnego nauczania się nie opłaca , bo ciąża to nie choroba , trzeba opłacać nauczycieli pozatym zanim by się to wszystko rozstrzyglo zapewne będę miała już moje maleństwo na świcie , także szkoda zachodu . Trochę mnie to niepokoi , bo 2 miesiace to jest trochę czasu a I semestr jest bardzo krótki , a chcialabym jakoś zdać tą klase ... Będę musiała w listopadzie i nie tylko wziąć się niexle do roboty ...;) W dodatku tyle bedzie na głowie , szkoła , chrzciny , święta . Jak ja to ogarne .
Dziś boli mnie brzusio strasznie , w sumie nie wiem co jest powodem . Byłam na wizycie 30,08 ... Co prawda wiem , że w każdej chwili mogę urodzić , ale musimy wytrzymac przynajmniej do 20.09 ... nie ma innej opcji .
Kocham Cię moja Kruszynko
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
dasz radę! odpoczywaj dużo i nie stresuj się a na pewno maleństwo jeszcze w tym brzuszku trochę pobędzie:) a ze szkołą...na pewno pójdzie dobrze i pójdą Ci na rękę :) ja też na studia od października ale na 4 października mam termin więc na pewno właśnie cały październik sobie odpuszczę bo przecież po porodzie też od razu do nauki nie wrócę więc w plecy cały miesiąc nauki. ale jakoś to nadrobimy:)
Nadrobisz wszystko, będzie dobrze. Dbaj o siebie, żeby dzidzia jak najdłużej posiedziała w brzuszku i nie stresuj się szkołą. Może załatw sobie z jakąś koleżanką, żeby Ci skanowała zeszyty i przesyłała regularnie na e-maila. To fajny sposób, przepiszesz sobie w wolnym czasie i wtedy, kiedy będziesz się dobrze czuła:).