Faceci od czegos muszą być sprzatanie gotowanie zostawiaja nam a oni mysla nad ważniejszymi rzeczami jak to moj mowi
...na szczęście od rana gorączki brak, ale nie po to o tym piszę. Chodzi o pomysłowść mojego męża.
Zastanawiałyście się kiedyś jak, po za znanymi wszystkim sposobami, przyśpieszyć obniżanie gorączki? Otóż mój super mąż wymyślił nowy sposób i na dodatek skuteczny - ułożył Adaśka pleckami na zimnej ścianie, bo tam chłodniej:)))
Także następnym razem jak uznacie, że wasz facet znowu wymyśla jakaś głupotę to się zastanówcie czy może przypadkiem nie ma racji
Buziole mamuśki i spokojnej niedzieli:***