jestem i będę z toba myslami:) wszystko będzie dobrze:)********
...a właściwie to noc już będzie trudna, bo jak to moja koleżanka mówi w tym tygodniu jestem na seksowną zmianę(czyt.nocną). A żeby było ciekawiej mamy w pracy audyt ISO i odwiedzą nas w nocy - słuchanie radia odpada, nie wiem jak to zniese.
Rano oczywiście się nie położę, bo jutro jest "ten" dzień i odwożę Dominika do szpitala. Myślałam, że mnie to nie ruszy, ale zaczynam panikować. Ta sutuacja uświadomiła mi, że jednak kocham to dziecko i mimo wszystkich niepowodzeń ta miłość we mie była tylko zagrzeba pod stertą żalu, rozgoryczenia, rozczarowania i Bóg jeden wie czego jeszcze.
Bo to dziecko jest tym wymarzony, upragnionym, wychuchanym, wydmuchanym już od poczęcia - a jednak tak mnie rozczarowało, moja niemoc związana z jego wychowaniem jest moją największa porażką życiową. Wiem, że to nie tylko moja wina, ale przecież miało być inaczej.
Także drogie mamuśki bądźcie przy nas myślami i życzcie powodzenie.
A żeby nie było tak smutno mam coś takiego - Czy wiecie ile pompek zrobi chińczyk w minutę? Dwie do piłki i jedną do roweru:D
Miłej nocki mamuśki:P
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
pracowałam kiedys na zmiany lae miałam wtedy 1 dziecko wiem co to znaczy 1 nocka najgorsza potem juz jakos leci..trzymam kciuki za Ciebie i za najstarszego..z tym rozczarowaniem i zalem on wydorosleje wszystko zrozumie ..pozdro jak zawsze :)