Odpowiedzi
u nas niby taka diagnoza nie padła, ale podejrzewam, że suche i zaognione miejsca na skórze miała od mydła Bambino oraz od kalafiora i brokuła
U nas też niby nie i to moje podejrzenia ale pokrywają mi sie objawy w 100% mysle ze u nas to jaja, sery robią swoje...ale ciężko stwierdzić. Za 3 tyg bd w Polsce i wszystko sie okaże; (
mam ten sam problem, nie wiem co to jest, ale maly ma od jakiegoś czasu suche plamy na pleckach i nie wiem od czego..niby zaczeło się od tego czasu jak zaczęłam rozszerzać dietę, ale potem przestalam na jakiś czas i nie przeszło..teraz raz jest lepiej raz gorzej i nie widzę zależności związanej z tym co mu daje do jedzenia..koleżanka ma starszego synka i miał to samo i byla u dermatologa i mówiła mi, że jej powiedział, że to jakiś alergen na który nie mamy wpływu, żeby się tym nie przejmowac jeśli mały się nie drapie i nie robią się zmiany ropne - ale trochę dziwi mnie ta opinia..poszłabym do alergologa, ale nie wiem czy jest sens z takim maluchem. A temu koleżanki synkowi po paru mcach zeszło wszystko, więc sama już nie wiem
Mój właśnie rozdrapal w nocy na zagięciu ręki az ma rane:( bylam w gp dostal Diprobase ale to noc nie daje.Masakra:(
U nas było tak: Olka wysypało strasznie na plecach,nogach i ramionach(suche plamy i krostki)Ja karmie piersią i podejrzewałam,że od mleka, masła,ciasta kupnego jabłecznika,kaszka mleczno-ryżowa albo woda do mycia. Przez tydzień jadłam tylko chleb z margaryną i dżemem,małego kąpałam i smarowałam kosmetykami Emolium i do wody też dolewałam emulsję Emolium i wszystko ładnie zeszło.Dodam,że najpierw mieliśmy też kosmetyki Oilan ale nie pomagały,możliwe,że nawet pogarszały sprawę.Potem zaczęłam pić mleko,jeść masło,jogurty i nic nie wyszło. Jabłecznik też oczywiście już zajadam(mój ulubiony). Dalej kapie w Emolium ale powoli spróbuję od tego odchodzić. Mój wniosek jest taki,że to było od tych kaszek mlecznych,ogólnie jak próbowałam dawać mm to miał zatwardzenia,nawet po wypiciu 30ml Bebilonu Pepti. Byliśmy u alergologa ale akurat już po tym jak zeszły wszystkie plamy,miał robione testy i nic nie wyszło.Zastanawiam się czy dlatego,że ja byłam wtedy na tej diecie bezmlecznej czy rzeczywiście na nic nie jest uczulony. Teraz ma krostki na rączkach i na polikach ale mało,on je Sinlac i jogurt naturalny a ja wszystko to co zawsze i jest dobrze nic więcej nie wychodzi,w sumie to nie lubi tych kaszek mlecznych.
Synek mial robione testy alergiczne? Jest mozliwosc zrobienia takiemu maluchowi?U nas to na pewno nie kaszki.