To ja Was z chęcią Laski oświecę. ;P
Jak wprowadzałam stałe jedzonko, to leciałam na Bobovicie, która nawet u mnie wywoływała odruch wymiotny... Jakiś czas temu zdecydowałam, że zaryzykuję i kupię córci słoiczek Babydreama (mam z tej firmy wszystko co możliwe: pampersiaki, chusteczki, kosmetyki, mleko, kaszki, jedzonko, dodatkowym plusem jest to, że zakupy dla Stazi mogę zrobić w jednym miejscu, które mam w dodatku baaardzo blisko domu).
Jak zachwalam wszystko co Babydreama tak też słoiczki są dla mnie mega zajebiste! Rewelka w 100%, bo:
-moim zdaniem są lepiej ugotowane niż Bobovita (tzn. w tych słoiczkach po 7. miesiącu są np. duże kawałki makaronu, które moja córcia pomimo, że dopiero uczyła się dziamdziać, rozgryzała aż miło),
-są o wiele smaczniejsze (nawet ja czasem jak córcia nie doje obiadu to go za nią skończę, pycha po prostu, gdzie w Bobovicie nie zrobiłabym tego),
-skończyły się brzuszkowe problemy Anastazji,
-córa zaczęła jeść ze smakiem,
-no i jak koleżanka wyżej pisze cena też jest ok.
Na prawdę polecam. U nas przyjęły się świetnie, podoba mi się też to, że są róznej wielkości (zależy od wieku), poza tym deserki i kaszki (bo takie też Babydream posiada, a to wygodne nie barbać się w rozrabianie kaszy) też są bardzo mniam.
Z tego co czytałam są słodzone fruktozą czyli czysta naturalność. ;)
Pozdrawiam. Życzę smacznego maluszkom. Obym tylko nie przereklamowała. ;P
Zgadzam sie uzywałam na zmiane z hippem .
Jak wprowadzałam stałe jedzonko, to leciałam na Bobovicie, która nawet u mnie wywoływała odruch wymiotny... Jakiś czas temu zdecydowałam, że zaryzykuję i kupię córci słoiczek Babydreama (mam z tej firmy wszystko co możliwe: pampersiaki, chusteczki, kosmetyki, mleko, kaszki, jedzonko, dodatkowym plusem jest to, że zakupy dla Stazi mogę zrobić w jednym miejscu, które mam w dodatku baaardzo blisko domu).
Jak zachwalam wszystko co Babydreama tak też słoiczki są dla mnie mega zajebiste! Rewelka w 100%, bo:
-moim zdaniem są lepiej ugotowane niż Bobovita (tzn. w tych słoiczkach po 7. miesiącu są np. duże kawałki makaronu, które moja córcia pomimo, że dopiero uczyła się dziamdziać, rozgryzała aż miło),
-są o wiele smaczniejsze (nawet ja czasem jak córcia nie doje obiadu to go za nią skończę, pycha po prostu, gdzie w Bobovicie nie zrobiłabym tego),
-skończyły się brzuszkowe problemy Anastazji,
-córa zaczęła jeść ze smakiem,
-no i jak koleżanka wyżej pisze cena też jest ok.
Na prawdę polecam. U nas przyjęły się świetnie, podoba mi się też to, że są róznej wielkości (zależy od wieku), poza tym deserki i kaszki (bo takie też Babydream posiada, a to wygodne nie barbać się w rozrabianie kaszy) też są bardzo mniam.
Z tego co czytałam są słodzone fruktozą czyli czysta naturalność. ;)
Pozdrawiam. Życzę smacznego maluszkom. Obym tylko nie przereklamowała. ;P