Badanie KTG, czy któraś z Was tak miała? marchunia |
2012-12-01 18:38
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Witajcie kobietki!
Byłam wczoraj u mojego ginka na wizycie kontrolnej. Przed wizytą położna zrobiła KTG i już w trakcie badania twierdziła, że cos się jej nie podoba. Dziecko się nie ruszało, nie pomogła czekolada ani ruszanie brzuszkiem. Kiedy lekarz zobaczył zapis złapał się za głowę i bez zastanowienia wypisał skierowanie na oddział patologii ciąży i kazał bezzwłocznie jechać do szpitala. W szpitalu trzymali mnie pod KTG 3 godziny O_O najpierw na lewym boku i mały nie był zbyt ruchliwy, ale jak przerzuciłam się na prawy bok rozbrykał się i to bardzo. Zrobili mi jeszcze USG, lekarz mnie przebadał, stwierdził że nie ma powodu do obaw i wysłał do domu. Jednak nie daje mi to spokoju. Czy któraś z Was tak miała? Czym mógł być spowodowany taki zapis??

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

1

Odpowiedzi

(2012-12-07 23:30:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eza
ja ostatnio leżałam godzinę na ktg i nic. Też mnię położna czekoladą ratowała a ten mały..... spał jak na złość. A jeszcze jak jechałam do gina to brykał jak marzenie. Dopiero po godzinie się łaskawie objawił i to strasznie leniwie :)
Czasem tak maja dzieciaki.

Podobne pytania