Ból bólowi równy czy nierówny? wabik |
2012-09-18 12:23
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziś już drugi raz w ciągu tego tygodnia miałam "przyjemność" odczuć nowy rodzaj skurczy przepowiadających. Nie przypominały one jednak skurczy, których doświadczałam już wcześniej (twardnienie brzucha, kłucie itd.). Czułam jak gdyby ktoś ściskał mi macicę imadłem - aż mi się ciemno przed oczami zrobiło z bólu. Taki ból jak na okres, ale duuużo mocniejszy. Można powiedzieć, że paraliżujący. No i tutaj pojawia się moje pytanie do mam, które już rodziły: czy te skurcze przepowiadające, które są już bardzo bolesne, a nie tylko sprawiające dyskomfort, są mniej więcej takie jak te porodowe? I jeśli tak, to mniej czy więcej? ;) Bo jeśli są podobne, to przynajmniej wiedziałabym już czego się spodziewać. :)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

3

Odpowiedzi

(2012-09-18 12:27:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606
Ja przepowiadające miałam bezbolesne. Od 28 tyg. stawianie brzucha i lekkie kłucie, ale od 30 tyg. byłam na podtrzymaniu, a 1,5 dnia przed porodem odstawiłam proszki to może dlatego nie czułam bólu :) Moje porodowe były jak silne bóle miesiączkowe tylko niekończące się :) Do przeżcia, choć wtedy uważałam, że padnę ze wściekłości, że tak boli :)
(2012-09-18 12:32:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87
Z doświadczenia własnego nie mogę nic powiedzieć :P Ale kiedy pracowałam na porodówce kobiety mówiły, że skurcze przepowiadające to pikuś i swego rodzaju delikatny przedsmak tego co czeka...
(2012-09-18 12:34:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marjah
Nie pocieszę Cie ale takie są porodowe, przynajmniej w moim przypadku byly :)

Podobne pytania