2013-12-09 16:13
|
Z serii "oddam dziecko w dobre rece"... Jesli chodzi o rece, to wlasnie mi opadly, do samej ziemii... Moj 4,5 letni syn ma bunt ale to taki, ze juz wlosy z glowy rwe i nie wiem juz co mam robic. Np. mowie do niego "idz posprzataj zabawki" a on do mnie "nie, ty idz posprzataj". Prosze go, zeby posprzatal te zabawki, bo do pokoju wejsc nie mozna, to mowi, ze nie ma sily i jest zmeczony... To sa tylko podstawowe przyklady, bo lista jest troche dluzsza... Ktora z Was przez taki bunt juz przeszla i ma na to jakis skuteczny sposob? Help !
Odpowiedzi
Jestem w trakcie podobnego buntu z tym ze 2,5 latka. Od 2 tyg nic nie je, krzyczy na mnie , bije mnie jak cos do niej mowie. Terroryzuje wszystkich ... Nic nie moge doradzic bo sama to przechodze. Trzeba przeczekac..
Moj wlasnie tez ma z jedzeniem na bakier... A jesli chodzi o bunt, to on przechodzi go co roku. Z tym, ze jest coraz gorzej :/ Nigdy scian mi np. nie pomalowal, a kilka dni temu przyszedl do mnie i mowi: mamo jestem panem, ktory maluje sciany. Poszlam zobaczyc a on kredka caly przedpokoj wymalowal. Dobrze, ze mam gabke, ktora to sciera...