2014-10-19 20:48
|
Dziewczyny karmie synka juz piata dobe na poczatku ja kazdy noworodek spadal na wadze pozniej przez dzien i noc fajnie przybral od wczoraj wieczora do dzis rana waga nie ulegla zmianie a do teraz przytyl tylko 5gram to bardzo malo Martwi mnie taki obrot sytuacji Co moze byc przyczyna ze on nie tyje Czy moge miec nie tluste mleko a dodam ze maly ssie dosyc dlugo piersi oproznia do ulgi :) i pieknie mu sie odbija jak po sytym posilku
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
spokojnie, myślę że nie ma powodów do obaw. Aha, częste ważenie nie jest zbyt dobre. Ale jeśli martwi Cie to, to przystawiaj maleństwo do piersi jak najczęściej - zobaczysz jak ruszy z wagą.
Waza codziennie bo niestety dalej jestesmy w szpitalu mam nadzieje ze do jutra On ma mocny sen i ciagle by spal i spal budze go do jedzenia jak czuje po piersiach bo on to spi po 3.5-5godz bez jedzenia i dopiero sie budzi Staram sie dostawiac ale on poprostu nie chce bo spi albo pociagnie kilka razy zasnie i wyplowa :(
Narazie nie ma co się martwić skoro masz mleko karm synka ile tylko będzie chciał a waga napewno ruszy
Staram sie ale jemu karmienie na dlugo dosyc wystarcza a gdy chce dokarmic to on nie chce a pokarm mam
a żółtaczki nie ma czasem?
Mial od wczoraj nie musi byc naswietlany ale ma podwyzszony jakiś wymaz z krwi ktory powoduje zakazenie poporodowe ktore oslabia odpornosc
moja corka przy zoltaczce tez ciagle spala i trudno bylo ja dobudzic na jedzenie, a co za tym idzie słabo przybierała na wadze po szpitalu. W szpitalu w ogole nie przybrala na wadze, ale też nie spadała jej dalej po fizjologicznej utracie masy, więc uznane to było za normę. Ważne, żeby nie miało tendencji spadkowej! Spokojnie, jestes pod dobra opieka, jakby cos niepokoilo lekarza to by Ci o tym powiedziano.
Dokładnie.Słowo w słowo ;)
Moja pierwsza też miała żółtaczkę i u takich dzieci to normalne, że nie chce im się często jeśc i dużo śpią, a więc i niewiele przybierają. Ja mojej też nie mogłam dobudzic nieraz w tamtym czasie.. przez kilka dni, potem minęło, chociaż żołtaczka nadal była, ale już się powolutku zmniejszała. Bo właśnie żółtaczka dłużej utrzymuje się u dzieci karmionych piersią, ciężej z nich schodzi.. Ale schodzi ;)
