Witam Was, moja córa choruje już ponad półtora miesiąca z krótkimi przerwami cały czas przeziębienie, ponad dwa tygodnie temu miała antybiotyk, udało się wyleczyć ale za kilka dni znowu złapała choróbsko, z racji tego że u mnie dużo ludzi i też chorują to mała jest bardzo narazona,ale to idzie zrozumieć. Ma też objawy nie wiem jak to nazwać ciągłej gorączki przed antybiotykiem miała też syropki przepisane i gorączkowała kilka dni ale więcej niż 38,8 nie było więc dostała ten antybiotyk bo tak pani doktor zaleciła. A teraz zaś jak byłam w środe u lekarza też miewa gorączki i to praktycznie codziennie po kilka razy z tym że nie są one wysokie do 37,8 stopni, Jutro jade do kontroli ale kaszel nie przeminąl a wydaje mi się że jej zalega ta wydzielina na oskrzelach a mała nie ma po prostu takiego odczucia żeby to odkaszlnąć trzeba ją do tego zachęcać... Dlatego do Was moje pytanie czy może któraś z Was miała podobna sytuacje z dzieciątkiem z tą gorączką? Bo nawet pani doktor nie była w stanie mi wytłumaczyć dlaczego ma gorączkę i dlaczego tak długo gorączkuje (a nigdy tak nie miała) mała ma dwa latka. O jakieś zbędne komentarze dziękuje ....
2015-11-24 22:11
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!