w sensie ze na chrzestnego? mi osobiscie nie, ale to chyba normalne... nikt z mojego otoczenia nie bierze par...
tak chrzestnego, jedno myślę drugie pisze.. co mi przeszło z tym świadkiem, chyba myślałam o bierzmowaniu bo mam byc swiadkiem ;D
2013-02-09 20:09 (edytowano 2013-02-09 20:13)
|
Odpowiedzi
Pierwsze słyszę, że bierze się pary. u Mnie w otoczeniu wręcz by nie wypadało poprosić pary, bo wiadomo, że chrześni to chociażby dodatkowe spore wydatki i obowiązki... dlatego bierze się chrzesnego od strony ojca a chrzesna od mamy, albo na odwrót :)
u nas tak samo.
Pierwsze słyszę, że bierze się pary. u Mnie w otoczeniu wręcz by nie wypadało poprosić pary, bo wiadomo, że chrześni to chociażby dodatkowe spore wydatki i obowiązki... dlatego bierze się chrzesnego od strony ojca a chrzesna od mamy, albo na odwrót :)
u nas tak samo.