2012-10-09 11:24 (edytowano 2012-10-09 11:24)
|
Wystarcza mi filiżanka kawy i 30 minut snu mojego łobuza ( bo tyle maksymalnie sypia w ciągu dnia ), aby zregenerować siły i poczuć przypływ sił witalnych . Kiedyś znacznie więcej potrzebowałam , ale priorytety się zmieniają :). Uwielbiam czytać , ale niestety teraz trudno znaleźć na to czas. Macie swój sposób na regenerację w ciągu dnia / chwilę przyjemności ...?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
hmmm no moj tez strasznie malo spi w dzien(w nocy niewiele lepiej) mysle ze odprezenie znajduje tutaj,siadam,bire jakies cuksy i sobie czytam,pisze.Z checia tez wrucilabym do czytania ksiazek,ale czas mialabym tylko wieczorami a to oznacza ze nie byloby mnie tutaj :( wiec jak na razie odkladam ksiazki..
podpinam się pod tę wypowiedź:D
Moja chwila relaksu to 40tygodni ;DDDDDDDDDDD
mam tak samo :) tyle że ta moja chwila relaksu jest na kilka rat dziennie rozłożona :) teraz siadłam, bo młody się zajął nowym autkiem :P jak mu się znudzi, moja chwila relaksu się skończy :)
Jak Marceli uśnie dwa razy dnia na godzinkę to święto a wtedy za obiad się zabieram czy inne duperele.
Ostatnio czytam to prawda - sięgnęłam po dawno zapomnianego Cortazara, ale to głównie późne wieczory. Mam wrażenie, że jestem ostatnio sfrustrowana i to właśnie dlatego, że nie mam czasu tak naprawdę dla siebie...