JAk mam przekonać swojego męża do zmiany wystroju ? Ściany nie były malowane od nowości, tzn już 5 lat. Są po prostu brudne !! odrapane w wielu miejscach, z racji mojego małego szkodnika, pozalewane. On nie widzi problemu. Jak usłyszał o malowaniu to się tak pokłóciliśmy ze już 3ci dzień ze sobą nie gadamy. On twierdzi, że w dupie mi się poprzewracało, że mieszkanie maluje się co UWAGA ! 10-20 lat :D hahaha wiem śmieszne :) Wypoczynek mamy sprawny ale brzydki na maxa, z odzysku zresztą po bracie któy robił remont i wymianę. brak zasłon w salonie, roleta w kuchni by się przydała. Na początku po wprowadzce została zrobiona tylko kuchnia na fest i łazienka. Potem sypialnia. na salon nie było kasy. Teraz jest kasa. Ale on nie widzi problemu. Mi się już rzygać chce jak siedzę w tym pokoju. Chciałabym nowy wypoczynek, szafkę rtv, pomalować ściany. Ogólnie zrobić ten salon po ludzku. a przy okazji zamienić sypialnię w pokój dla synka. On nie chce o tym słyszeć. Jemu nie przeszkadza stan rzeczy. Poradzcie mi jakich argumentów użyć bo on jest naprawdę ciężkim człowiekiem.
2014-12-17 15:25
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Dlaczego sama nie pomalujesz,nie zamówisz mebli??:) Postaw przed faktem dokonanym..:) Ja tam mojego gnębie jak są jakieś niedociągnięcia i on musi to poprawic bo JA WIDZĘ ŻE JEST COŚ NIE TAK..:)
bo nie mam możliwości wziąć takiej kasy bez jego wiedzy