2013-08-30 07:19
|
Chodzi mi konkretnie o sytuacje, w której niezależnie od wyniku referendum babsko i tak utrzyma władze w stolicy tyle, że pod inną nazwą funkcji. Przecież to pogwałcenie demokracji. ;/ Wychodzi na to, że czy ludzie chcą czy nie chcą i tak mają gówno do powiedzenia. Jak wczoraj usłyszałam o tym w "Faktach" to myślałam, że z krzesła spadnę. ;/
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
No ale świnie od koryta trudno odciągnąć.
Szczerze, to mało prawdopodobne zeby Hania straciła stołek. Jest masa ludzi w Wawie zadowolona z niej. Za nikogo Warszawa nie była az tak w budowie. Łatwo krytykowac jak sie nic nie zrobiło.
to prawda... mój Marcin jest w Wawy i potwierdza te słowa :)