Witajcie.
Zastanawia mnie ważna kwestia. Nie wiem co mam z tym zrobić już głupieje. Moja córka a 4 latka. Chodzi do przedszkola. Od 2-3 lat budzi się regularnie w nocy. Picie, picie i picie. Do tego wpada w jakieś histerie, nie chce mi mówić co się dzieje. Pytam się jej czy coś boli, czemu płacze to ona nie chce powiedzieć. Była teraz chora oczywiście miała ospę wietrzną i zapalenie płuc. Dostała skierowanie na badania na pasożyty. Może tutaj coś jest nie tak. Nie wie. Ale zastanawiam się czasami czy jestem dobrą matką. Boję się, że z córka dzieje się coś niedobrego. Płacze jak ma robić kupę, płacze jak ma robić siku, płacze bez powodu. Wykryli u niej uczulenie na mleko, czekoladę i orzechy. Uczulenie ze skóry nie schodzi. Jest zarejestrowana do alergologa ale dopiero za miesiąc. Nie wiem no rozumiem, że dzieci choruja itd, ale denerwuje mnie to i męczy kiedy ona budzi się co chwilę z płaczem. Nie wiem czy do neurologa mam iść z nią czy psychologa? Nie mam pojęcia. Lekarz rodzinny gówno powie on tam się nie zna. Kurcze co byście zrobiły? Niepokoi mnie jej zachowanie. Nie wpada w jakieś histerie, da się ją uspokoić, ale widać, że jest niespokojna.
