2013-02-27 13:45 
        |
         
                    
        
        
    Lekarz przepisał mi lek jednak strasznie drogi, znalazłam drugi także na receptę o identycznym zastosowaniu ale 10 razy tańszy oba mogą być stosowane w ciąży.
Chodzi o to że on mi robi na złość chyba bo kilka razy na niego wjechałam że nie daje mi skierowań na potrzebne badania.
Ten tańszy lek (Clotrimazolum) to jest oklepany i lekarz świetnie się orientuje że istnieje takowy na rynku. 
            
        
TAGI
            
                                Brak tagów, bądź pierwsza!
                
                    
                                    
        Odpowiedzi
Teraz jestem w 36 także już za dużo mi zmiana nie pomorze, bo bez kolejki to tacy sami fachowcy jak on a do dobrego trzeba czekać miesiąc na NFZ. Na początku nie robił takich cyrków dopiero jak zaczęłam go pytać o badania to coś mu odbiło.
Prowadził wszystkie ciąże mojej mamy i nie narzekała więc poszłam i ja.
Powiedział mi poprzednio że jak by wypisywał skierowania na te wszystkie badania które są w standardach okołoporodowych czyli właśnie GBS różyczka i toksoplazmoza to by mu nic nie zostawało za wizytę...
A niedawno przyszłam dzień przed wyznaczoną wizyta to powiedział : Ja na panią czas marnuję od tego jest położna.
				
    
    
				
    
    
            

            
            
